ŻAŁOBA – JAK JĄ ZDROWO PRZEŻYĆ?

Żałoba to naturalna reakcja

Śmierć kogoś bliskiego dla każdego z nas jest trudnym przeżyciem. Wiąże się ona z nieodwracalną zmianą, bezpowrotnym zakończeniem jakiegoś etapu w życiu. Etapu, którego ważną częścią była ta osoba. W związku z tym mogą pojawić się w nas różne odczucia. Od szoku i niedowierzania na początku, przez złość i niezgodę, po smutek, a nawet rozpacz. Często też nachodzą nas w tym szczególnym czasie różne myśli. Wspomnienia związane ze zmarłym, pytania egzystencjalne (czy życie ma sens, co dzieje się z nami po śmierci itp.), próby zaktualizowania wyobrażeń co do przyszłości. Wszystko to składa się na naturalną reakcję, nazywaną żałobą. Jeśli proces ten przebiega bez zakłóceń, to w pewnym momencie dobiega końca, a my stopniowo jesteśmy gotowi, by powrócić do normalnego funkcjonowania. Problem pojawia się, gdy w jakiś sposób nasze wewnętrzne schematy (na ogół w połączeniu z czynnikami zewnętrznymi) nie pozwalają nam na przeżycie tego czasu w pełni zdrowo. Jak więc można sobie w tym pomóc?

żałoba - daj sobie czas

Aby jakkolwiek skupić się na tym, co istotne, niezbędne jest zadbanie o przestrzeń na to. Choć może się wydawać, że rzucenie się w wir obowiązków zmniejszy ból związany ze stratą, tak naprawdę jest to pułapka. Nasze emocje nie „wyparują” samoistnie tylko będą „podskórnie” wpływać na nasze samopoczucie, a ich zamrożenie i zakopanie głęboko we własnym wnętrzu spowoduje tylko, że później będzie trudniej do nich dotrzeć. Jeśli więc jest ci źle, to tym bardziej weź wolne w pracy albo odpuść sobie sprawy, które mogą poczekać. Może nawet konieczne będzie zwolnienie od lekarza psychiatry – jeśli ból uniemożliwia ci wykonywanie codziennych obowiązków. Warto tu zaznaczyć, że nie ma jakiegoś wzorcowego czasu, który należy przeznaczyć na żałobę. W zależności od osoby i jej sposobu przeżywania, specyfiki więzi ze zmarłym, wsparcia społecznego i innych czynników, możemy potrzebować różnej jego ilości. Ważne jest więc, by wsłuchać się w siebie i nie poganiać się, ani też nie próbować na siłę tego czasu przedłużać.

Wpuść emocje

Gdy zadbaliśmy już o przestrzeń czasową, pozostaje wpuścić w nią emocje. To ważne, by zrobić miejsce na każdą z nich i nie oceniać siebie. Taką naturalną przestrzenią, która ma sprzyjać przeprocesowaniu uczuć związanych z żałobą, jest pogrzeb. To wtedy wspominamy zmarłego, a ogólna atmosfera pomaga w przyzwoleniu sobie na przeżywanie. Tak jest przynajmniej w teorii. Niestety nawet wtedy wielu z nas powstrzymuje swoje naturalne reakcje, bo „się rozkleję i już tak zostanie”, bo „co inni powiedzą”, bo „przecież mam zadania organizacyjne do wykonania”.  W ten sposób zabieramy sobie bardzo cenną możliwość pewnego domknięcia. Nie róbmy sobie tego. Wykorzystajmy ten moment na pożegnanie. Nie bierzmy też za wzór tego, jak reagują lub co radzą nam inni – mamy prawo do swojego sposobu przeżywania.

 

Weźmy jednak pod uwagę, że nie zawsze możliwe jest uczestnictwo w pogrzebie – szczególnie obecnie, w dobie epidemii COVID-19, gdy mamy zakaz zgromadzeń, a granice pozostają zamknięte. Pamiętajmy więc, że osobisty udział w ceremonii sprzyja, ale nie jest warunkiem koniecznym, by właściwie pożegnać zmarłą osobę. W przypadku braku możliwości uczestnictwa, lub decyzji o rezygnacji z niego podjętej z różnych względów, warto szczególnie zadbać o stworzenie sobie takich warunków w indywidualnym zakresie. Zastanówmy się po prostu, jak chcielibyśmy to zrobić – w zgodzie ze sobą i z pamięcią o zmarłej osobie – oraz jakie mamy możliwości, i przygotujmy własne pożegnanie

Korzystaj ze wsparcia w trakcie żałoby

Bez wątpienia czas żałoby to czas na wsłuchanie się w siebie. Nie oznacza to jednak, że musimy spędzać go w samotności. Oczywiście to ważne, by znalazły się też takie momenty, w których nic nie będzie nas rozpraszać, a my będziemy mogli pobyć tylko ze swoimi odczuciami i różnymi rozmyślaniami. Ale to też czas, w którym możemy szczególnie potrzebować poczucia więzi, przynależności i miłości. Nie bójmy się więc być z bliskimi, zarówno tymi związanymi ze zmarłym (by wspólnie powspominać i poprzeżywać), jak i innymi (którzy mogą wysłuchać, gdy potrzebujemy się wygadać, lub pomogą oderwać się na chwilę od cierpienia). Pozwólmy też się wyręczyć. Nie musisz robić wszystkiego tego, co do tej pory – może to partner weźmie na siebie gotowanie obiadów lub rodzic zajmie się dowożeniem dzieci do szkoły. Pamiętaj, że to szczególny czas i im bardziej pozwolisz sobie na przeżycie go w pełni, tym szybciej będzie możliwy powrót do równowagi. 

Wróć do życia

Może się wydawać, że z szacunku dla zmarłego i naszej relacji powinniśmy trwać w żałobie do końca życia… Albo co najmniej bardzo długo.  Dlatego nierzadko, gdy czujemy, że ból powoli odchodzi, pojawiają się myśli, że coś jest nie tak. Być może nawet na siłę próbujemy znów wzbudzić w sobie cierpienie, np. po raz setny oglądając wspólne zdjęcia i wyobrażając sobie mroczną przyszłość. Tak jak zupełne odcięcie od emocji działa na nas destrukcyjnie, tak i druga skrajność, czyli nadmierne pławienie się w nich, ma wyłącznie negatywne skutki. Nie wróci to przecież życia bliskiemu, za to może skutecznie obniżyć jakość twojego. Jeśli wciąż masz opory, by pójść dalej, zastanów się, czego oczekiwałaby od ciebie osoba, którą wspominasz. Czy naprawdę chciałaby uhonorowania swojej śmierci poprzez twoje nieszczęśliwe życie? Pamiętaj też, że są inne osoby, które cię potrzebują. Może jest to twoja rodzina, może przyjaciele, a może sąsiadka, której robisz zakupy. Jeśli zatracisz się w swoim cierpieniu, stracą na tym wszyscy. Jeżeli więc czujesz, że ból powoli ustępuje i coraz częściej „zapominasz” o tym, co się stało, śmiejąc się szczerze czy zajmując się czymś przyjemnym i czerpiąc z tego radość, weź to za dobrą monetę i zacznij stopniowo wracać do swojej normalności.

Jeśli potrzebujesz – zgłoś się do specjalisty

Wszystko to w teorii brzmi prosto i przejrzyście, jednak w praktyce z różnych powodów może okazać się niewykonalne. Jeśli czujesz, że jest ci trudno przejść przez któryś z opisanych punktów, lub twoja strata miała miejsce już dawno temu, a tobie wciąż niełatwo sobie z tym poradzić, zastanów się nad skorzystaniem z profesjonalnej pomocy. Przy wsparciu terapeuty będziesz mieć możliwość, by w zdrowy sposób, bez oceniania i zniekształcania, doświadczyć uczuć związanych ze śmiercią bliskiej osoby, a następnie przejść przez kolejne etapy radzenia sobie z żałobą, by ostatecznie móc domknąć w sobie ten proces i skupić się na życiu, które, jak się wtedy okazuje, może mieć przeróżne, nie tylko ciemne, barwy.

 

Jeśli uznasz, że pomoc psychologa lub psychoterapeuty w przejściu przez proces żałoby byłaby ci potrzebna, zapraszamy. Możesz skorzystać ze wsparcia w żałobie w formie kilku-kilkunastu spotkań z psychologiem lub też rozpocząć dłuższy proces psychoterapii indywidualnej. Podobnie jeśli nie jesteś pewien, czy wszystko, co przeżywasz, jest naturalne lub też jeśli niepokoisz się o stan psychiczny osoby bliskiej w żałobie, zapraszamy na konsultację. Pomożemy Ci rozwiać wątpliwości i zdecydować, czy i jakiego wsparcia potrzebujesz. Aktualnie, w związku z zagrożeniem COVID-19, pracujemy przede wszystkim w formie spotkań z psychologiem online – wideorozmów lub rozmów telefonicznych.

 

Autor:

Małgorzata Kwiecińska, psycholog psychoterapeuta

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Psycholodzy Mokotów Online